czwartek, 29 stycznia 2015

Rozdział 1 - Mourning






"Kochać to także umieć się roz­stać. Umieć poz­wo­lić ko­muś odejść, na­wet jeśli darzy się go wiel­kim uczu­ciem. Miłość jest zap­rzecze­niem egoiz­mu, za­bor­czości, jest skiero­waniem się ku dru­giej oso­bie, jest prag­nieniem prze­de wszys­tkim jej szczęścia, cza­sem wbrew własnemu."


              Dalej widzę twą uśmiechniętą twarz. Czuję twój zapach. Lucy, dlaczego mnie zostawiłaś? Nie kochałaś mnie już? Byłaś moją jedyną rodziną. Mimo tego, że żyliśmy w biedzie. Pomagaliśmy sobie nawzajem. Byłaś moją podporą! A teraz zostałam sama sobie. Nie mam za co żyć, niedługo mnie wywalą na zbity pysk z mieszkania! Jak ja mam sobie poradzić? Lucy, co ty byś zrobiła na moim miejscu? Jestem niepełnoletnia! Kto by dał mi pracę? Dlaczego życie jest takie trudne? Na sto procent czeka mnie dom dziecka! Nie ma innego wyjścia.... nie ma.
              - Kochać to także umieć się rozstać. - Przeczytałam na jednym ze zdjęć nieboszczki. Coś w tym jest, lecz ja nie umiem. Nie umiem zostawić wspomnień za sobą! Może to sprawia, iż jestem słabą osobą, ale taka prawda. Nie mogę zapomnieć o tak wyjątkowej osobie jaką była Lucy. Dlaczego los nas rozdzielił? Twoja choroba była groźna, ale się jej poddałaś, dlaczego? Mogłaś z nią walczyć! Wspierałabym cię! "Na zawsze razem..." - Co za bzdura!


"Są ludzie, którym szczęście mig­nie tyl­ko na mo­ment, na mo­ment tyl­ko się ukaże po to tyl­ko, by uczy­nić życie tym smut­niej­sze i okrutniejsze."


              Szczęście - Szczęście jest emocją, spowodowaną doświadczeniami ocenianymi przez podmiot jako pozytywne. Oto jest definicja słownikowa. Dla mnie szczęściem jest bliskość ukochanej osoby. Dostałam szansę od losu i straciłam ją. Żyłam cierpieniem prawie całe życie, ale kiedy pojawiła się Lucy posmakowałam miłość, szczęścia. Nie mogę uwierzyć, że jej już nie ma! Życie daje man szansy na lepsze, niestety również je zabiera. Zero sprawiedliwość na tym świecie. Czy Lucy jest szczęśliwa? Oby mimo tego, iż to boli chce by było jej jak najlepiej.
              - Czy to czas się pożegnać? - Spytałam sama siebie. Mam tak po prostu zostawić to wszystko za sobą, ale czy jestem gotowa? Z moich oczu popłynęły łzy. Nie wiem co mam zrobić! Jeszcze nigdy nie byłam tak rozdarta! Tęsknie za nią. Bardzo.


"Nic z te­go, wra­cają tyl­ko chwi­le. I naj­częśćiej nierucho­me jak zdjęcia. Tęskno­ta za ni­mi jest jak krzyk." 


              Zdjęcia walają się po całym pokoju a ja płaczę nad nimi. Chyba nie ma nic gorszego niż stracenie najważniejszej osoby na świecie! Moje jeszcze młode życie staje się piekłem! Chce znowu być w jej opiekuńczych ramionach! Chce poczuć, że nie jestem sama! 
               Moją rozpacz przerwał dzwonek do drzwi. Wstałam z twardej, brudnej podłogi i podeszłam by otworzyć. A przede mną stał facet w garniturze.



^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Od autorki: Dziękuję za komentarze, które pojawiły się pod prologiem! Bardzo wam za to dziękuję!
Mam nadzieję, że nie zawiodę was z następnymi rozdziałami!
Przepraszam, że ten rozdział jest taki krótki, ale taki miałam plan, sorry. 
Na pocieszenie zdradzę wam, iż rozdział 2 będzie długi i pełny niespodzianek! Przy okazji sorry Eleno, że nie dałam ci do sprawdzenia rozdziału, lecz sprawdzałam go z kumplem! :D 




   

28 komentarzy:

  1. facet w garniturze - zabrzmiało groźnie, zwłaszcza, że zjawił się w takim momencie! Czekam na kontynuację :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha no on będzie groźny dla naszej Ji xD
      Dziękuję za komentarz xD

      Usuń
  2. Jej nowy rozdział i to ja pierwsza go komentuję! Jaki świat jest miły i uprzejmy! <3
    Rozdział fajny, choć krótki! Biedna Ji, cierpi po stracie Lucy! :"(
    Mam nadzieję, że jej życie zmieni się na lepsze! Przy tym rozdziale wylałam chyba z tonę łez, dlatego chce już następną część! :D

    A jeśli chodzi o komentarze pod prologiem należało ci się, bo świetnie piszesz i czekam na kolejny!
    Pozdrawiam i życzę dużo weny! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra raczej druga! :/

      Usuń
    2. Oj xD ważne, że w ogóle jesteś obecna, a czy druga czy pierwsza to już nieważne! XD
      Dziękuję za miłe słowa! ♡

      Usuń
  3. Zrobiłam sobie krótką przerwę w zakuwaniu do sesji i tak jak napisałam Ci wcześniej, wpadłam i przeczytałam :)
    Jakoś przeboleje fakt, że rozdział jest krótki, no ale jeśli takie było zamierzenie autora, to nie pozostaje mi nic innego jak tylko westchnąć żałościwie i czekać na następny.
    Treść ciekawa, Pan w garniturze ma intrygujące wyczucie czasu. Zapowiada się coraz ciekawiej.

    Krótko: Podobało mi się i chcę więcej (tak wiem, jestem samolubna i dobrze mi z tym! :) )

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha dziękuję za komentarz i spoko niedługo będzie następny, bo mam ferie! <3

      Usuń
  4. Jeszcze nie czytałam twojego rozdziału, bo dodawałam u siebie. Muszę jeszcze tam trochę ogarnąć i na pewno tu wrócę. Rezerwuje sobie już to miejsce na komentarz i oczywiście informuje - jest u mnie nowy rozdział, jutro będą kolejne dwa, a potem chyba tydzień przerwy.
    Pozdrawiam: sie-nie-zdarza.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeżyje, ze nie dalas do sprawdzenia, jednakze znalazlam kilka bledow 'man' --> 'nam'... najczęściej powinno byc xD..
    Tak jestem wredny xD ale pilnuje swoich obowiazkow... xD.
    Mimo, ze sama nie jestem idealna.

    Rozdział mi siebie bardzo spodobal i Ty to wiesz, wiec nie bede sie rozpisywac.
    Zycze Ci wenecja i chęci do pisanie ♡♥♡♥♡♥
    Ellena °•°

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak moj pieprzniety telefon robi blady... -_-
      Wybacz xD

      Wenecja → weny xD masakra

      Usuń
    2. Przepraszam ale mój kolega sprawdzał xD

      Usuń
  6. Rozdział świetny! Kocham cię za takie opowiadania, mimo tego że to początek! ♥♡
    Matko facet w garniturze - strasznie brzmi. XD
    Dobra czekam ana next! ♥♡

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozdział boski, cudowny i taki tajemniczy! ♥♡
    Nie mogę uwierzyć, że pokazałaś Rafałowi rozdział 2! Z jakiej paki?! Grr....
    No nic czekam na next!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz, ale Rafał mi pomagał pisać! XD

      Usuń
  8. Rozdział cudowny :) nie mogę doczekać się następnego :)

    Jutro nowy rozdział na

    daries-memories-zayn-malik-ff.blogspot.com

    a w niedzielę

    http://you--will-always-be-in-my-heart.blogspot.com/

    <3

    OdpowiedzUsuń
  9. A mnie ten rozdział szczerze powiedziawszy zawiódł. Spokojnie można go było dołączyć do prologu, bo właściwie jest powtórzeniem tego co już z prologu wiemy. Nie dajesz czytelnikom niczego więcej. Jedynie pozostaje niedosyt spowodowany pojawianiem się człowieka w garniturze, gdyby tutaj coś dopisać, rozciągnąć ten rozdział, byłoby okay. Niestety, ale jak dla mnie te 3-5 akapitów to stanowczo za mało jak na rozdział.
    Pozdrawiam i czekam na rozdział 2, mam nadzieję dłuższy i lepszy, niepowtarzający w kółko gorzkich i tych samych żali. Chciałabym akcje! akcje i jeszcze raz akcje!
    sie-nie-zdarza.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozdział fajny, ale trochę nudny xD
    Czekam na następny! ♥♡

    OdpowiedzUsuń
  11. Biedna Ji, opisujesz wszystko tak dokładnie, że niemal czuję jej cierpienia :'( Facet w garniturze rzeczywiście wydaje się groźny. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Facet w garniturze <333 już go lubię! Rozdzialik strasznie krótki, a szkoda, bo świetnie opisujesz emocje. Moim zdaniem mogłaś to równie dobrze dodać do prologu. Bo właściwie treść jest powtórzeniem (lekko rozwiniętym) prologu, a wtedy końcówka z facetem w garniturze byłaby genialna! :333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj facet jest... hmmm... genialny zresztą zobaczysz xD

      Usuń
  13. Za krótkie jak na rozdział i jest powieleniem prologu. Mam wrażenie jakby prolog powinien się zakończyć na wejściu mężczyzny w garniaku, a pierwszy rozdział tym zacząć.

    Zapraszam do mnie:
    "Jabłka i śniegi" (romans) 
    www.j-i-s.blogspot.com
    "Sierociniec przy cmentarzu" (fantastyka) 
    www.w-sierocincu.blogspot.com
    "Miejskie opowieści" (obyczajówka) 
    www.miejskie-opowiesci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń